Wakacje

Emilcia

Jak narazie to są najgorsze wakacje w moim zyciu...
-Obóz
-słowacja z rodzicami! o boshe... moze nie wiem jak to jest jak sie nie ma kasy pojechać na słowacje i moze nie doceniam tego co mam ale było strasznie! dwie siory... one mnie biją a ja ich nie moge dotknąć bo je zabiję bo mam za duzo siły <w mysleniu rodziców> no i jaki sens?!
ojciec cały czas sie przywalał o cokolwiek... siora frajerzyła wszystko, matka strzelała fochy ze ją wszyscy wkurzają... i tak minął tydzien. wiecej z nimi nigdzie nie jade... i nie bede musiała bo matka powiedziała ze albo ja jade albo ona ;] ... chyba ze w zimę w góry no to moge pojechać bo jest chociaż co robić a nie całodzienne leżenie w aquaparku albo wchodzenie na jakieś górki.
no i teraz zostały 2 tygodnie i 3 dni do rozpoczecia szkoły... ksiazek nie mam... a mundurki trzeba było załatwiać do konca lipca... a ja nie załatwiłam... olać Razz